Teatr improwizowany i pokaz ognia

Teatr improwizowany z Zaytun Ensemble
Pokaz ognia w wykonaniu Kamila Żonglera Maleckiego i Smoków w Zalewie (Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Stepnicy)

20.09.24

Ten wieczór miał dwie części, a co za tym idzie – dwa znaczenia. Stolec miał się śmiać i rozświetlić.

Podczas pierwszej połowy mieszkańcy Stolca zostali zaproszeni do sklepu, gdzie ponownie czekał na nich dywan. Zaytun Ensemble zaprezentował publiczności improwizowany teatr. Na scenie, przed widzami, wystąpili: Julla Kroner, Jules Rodgers, Katarzyna Kupiec i Marcel Taduesz Jarocki. Aktorzy siedzieli na krzesłach z boku sceny i choć wiedzieli, że tego wieczoru będą improwizować, nie znali wcześniej zadań ani rekwizytów. Tak oto powstał moment absolutnie niespodziewanych obrazów teatralnych. Ola Supernak i Malik Meyer opracowali sugestie, zgromadzili rekwizyty i poprowadzili różnorodne części przedstawienia. Pod wpływem publiczności, która mogła wybierać przedmioty i scenariusze, wyłoniły się cudowne i groteskowe sceny. Po pewnym czasie również osoby z widowni odważyły się wejść na scenę, a dywan stał się miejscem spektaklu, który wywoływał uśmiechy – wspólny czas pełen nieoczekiwanych momentów.

Następnie publiczność została poproszona o krótką przerwę wraz z zespołem, ponieważ coś się szykowało – coś, co już zdążyło wzbudzić plotki. Stolec miał stanąć w ogniu.

Kamil Żongler Małecki oraz grupa Smoki w Zalewie ze Stepnicy przygotowywali pokaz ognia przed sklepem. Publiczność z improwizowanego przedstawienia, a także wiele innych osób, zebrało się po drugiej stronie ulicy. Jako finał wieczoru, wieś doświadczyła jednego pokazu ognia za drugim. Sklep stanowił scenografię, a entuzjazm ludzi i samochody, które zatrzymywały się na ulicy, dodawały uroku. Niektórzy kierowcy pozostawali w swoich pojazdach jako widzowie, inni wysiadali i dołączali do zgromadzonych.

Wieczór przed wielkim finałem stworzył wyjątkową atmosferę świętowania. A ostatnie pytanie zadane tego wieczoru brzmiało:

Co dalej? Latające słonie?